Jenson Button wyjawił, że jego obecność w Formule 1 w sezonie 2009 zależy tylko od tego, czy znajdzie się nabywca na zespół Honda Racing.
Brytyjczyk zdecydował się trzymać ekipy z Brackley, a w przypadku niepowodzenia sprzedaży zespołu wziąć roczny urlop, gdyż jest zdecydowanie zbyt późno na szukanie sobie miejsca gdzie indziej. Button, który podpisał ostatnio trzyletni kontrakt z Hondą, stwierdził także, że nie chce opuszczać ekipy w trudnych chwilach."To oczywiście bardzo trudna decyzja. Kto zna na to odpowiedź? Kto wie co trzeba zrobić? Jestem jednak zadowolony z bycia tu gdzie jestem w tej chwili."
"Mój sposób myślenia jest taki, że jeśli zespół będzie istniał w 2009, będzie bardzo mocny. Jestem pewny, że byłyby inne opcje na ściganie się w Formule 1, jednak bardzo ograniczone, gdyż jest bardzo późno. Dlatego to tak trudna decyzja."
"W tej chwili jestem jednak w pełni skupiony na pracy z zespołem, by znaleźć jakiegoś kupca. To była moja najlepsza opcja na sezon 2009. Raczej nie wziąłbym roku urlopu, gdyż to złe dla kierowcy wyścigowego, ale to także pewna opcja. Moim celem jest jednak ściganie się dla zespołu z Brackley, niezależnie od tego jak będzie się nazywał w przyszłym roku."
Choć wycofanie się Hondy oznacza, że zespół nie ma już mocnego finansowania w okresie przedsezonowym, Button ciągle wierzy, że jeśli znajdzie się kupiec, ekipa będzie bardzo konkurencyjna.
"Nasz nowy samochód jest praktycznie skończony, a my pracujemy bardzo, bardzo ciężko nad dokończeniem prac i budową mocnego auta na sezon 2009. Musimy mieć nadzieję, że ktoś się pojawi i zobaczy, jak dobą szansą jest kupno zespołu Formuły 1 w naszym położeniu."
"Jestem optymistą, że znajdziemy kupca, to wspaniała szansa dla każdego. Budynki, które posiadamy są na najwyższym poziomie, naprawdę. Mamy niesamowitego szefa zespołu w osobie Rossa Brawna, a fabryka walczy naprawdę ciężko by ścigać się w przyszłym sezonie. Jeśli znajdziemy się w stawce w przyszłym roku, będziemy dużo mocniejszym zespołem."
14.12.2008 13:45
0
No fakt oni juz w polowie sezonu powiedzieli ze odpuszczaja i biora sie za bolid na '09 wiec mozna powiedziec ze kupuje sie gotowca... Tylko kase trzeba wylozyc a potem jeszcze dokladac... szef jest inzynioerowie sa kierowcy tez mechanicy takze wiec mysle ze ktos sie jednak skusi...
14.12.2008 14:07
0
robimy zrzutę?? :)
14.12.2008 14:11
0
ja dam 1zł XDXD
14.12.2008 14:17
0
Mam nadzieję, że znajdą kupca. Obojętnie kto, byleby Button jeździł w 2009r.
14.12.2008 14:48
0
oby ten zespół nie poszedł na zmarnowanie bo nie wyobrażam sobie jedynie 9 teamów z stawce
14.12.2008 14:53
0
Będzie dobrze.
14.12.2008 14:56
0
mam nadzieje że kupca znajdą i że obok Buttona nie będzie jeździł cwaniaczek Bruno.
14.12.2008 15:26
0
To że Button mówi, że bolid jest już prawie gotowy, nie znaczy wcale że zespół będzie mocny. Button tak mówi, bo zależy mu na tym, aby ktoś kupił Hondę. To że bolid jest już prawie gotowy daje co prawda cień nadziei, że zespół zaprezentuje się lepiej niż w tym sezonie, jednak ta przerwa w finansowaniu, gdzie praktycznie nic się nie dzieje, na pewno nie wpłynie dobrze na jakość nowego bolidu...
14.12.2008 15:27
0
po drugie, dopiero testy bolidu w warunkach "bojowych" pozwolą go rozwinąć tak, aby był dobry. Z nowym właścicielem, który pewnie znacznie ograniczy budżet, nie bedzie to takie proste.
14.12.2008 15:45
0
"samochód jest praktycznie skończony" - czyli nie mają jeszcze gotowego bolidu, czyli ewentualny nabywca musiałby wyłożyć kasę na dokończenie projektu. No i nie będzie czasu dobrze go przetestować. Więc z tym powrotem do formy może być różnie. A gadka o rocznym urlopie jest kompletnie rozbrajająca :) Nie ma czegoś takiego jak roczny urlop od F1 - nie w tych czasach i nie w przypadku kierowców bez osiągnięć jak Button. Jest tylko wcześniejsza emerytura.
14.12.2008 21:40
0
no tak, wypowiedzi Buttona zupełnie niecodzienne, jak niecodzienna jest sytuacja. Widać strach o przyszłość skrywany między wierszami. Ale czy można się temu dziwić? Teraz, zupełnie niespodziewanie, poznajemy duużo głębiej świat i ludzi F1. Zasmucił mnie ten tekst i trafne zdania Piork_a. Wydaje się , że z Hondą jest gorzej niż oficjalnie się mówi i perpektywy są marne - co nikogo chyba nie cieszy. Zobaczymy
14.12.2008 23:52
0
Button rzucił teksty niczym marketingowiec :)
15.12.2008 11:51
0
ś.p Ken Tyrrell przewraca sie w grobie patrząc jak potoczyły się losy jego zespołu.Tak panie Button...Honda to była lipa , ale jak tylko nas kupice to bedziemy wygrywać......
15.12.2008 15:10
0
brzmi to bardzo żałosnie - niestety....
15.12.2008 16:38
0
Taa byście lepiej obnizyli swoje wymagania finansowe. Widzicie co sie dzieje ale jakos nie widze czynow w ta strone. gdyby kierowcy szefostwa teamow i inni najlepiej uposażeni pracownicy popuscili troche z "finansowego" tonu to może udało by sie uratowac 10 zespołów w stawce.
15.12.2008 16:41
0
A co do Butona to szkoda chlopa ale tylko bogaty sponsor z UK mógłby mu uratować przyszły sezon. No ale Anglicy maja swojego Lewisa wiec szanse na to sa marne.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się